W sprawie odbudowy przedborskiego Rynku
09.09.2008.
Kr贸lewskie miasto Przedb贸rz od zarania swego istnienia wype艂nia艂o wiele przynale偶nych mu funkcji. By艂o o艣rodkiem komunikacyjnym, rzemie艣lniczym, handlowym, religijnym, a tak偶e okresowo – siedzib膮 w艂adzy pa艅stwowej. Tutaj we dworze a p贸藕niej na zamku, spotykali si臋 mo偶ni, ksi膮偶臋ta i kr贸lowie. Na przyleg艂ym do zamku placu targowym, od zawsze wrza艂o 偶yciem. Miejscowi oraz przybysze z bli偶szej i dalszej okolicy a tak偶e ze 艣wiata: Polacy, 呕ydzi, Niemcy, Rosjanie – byli tu wszyscy. Rzemie艣lnicy, rolnicy, handlowcy, kupcy i zwykli ciekawscy. Na co dzie艅, w dzie艅 targowy i od 艣wi臋ta. Wszyscy. Zawsze.
Miejsce by艂o bowiem szczeg贸lne. Na p贸艂nocnej pierzei rozsiad艂y si臋 d艂ugie na 80 m sukiennice. By艂a to pi臋kna i okaza艂a budowla jednopi臋trowa, z kt贸rej miasto by艂o dumne i s艂yn臋艂o szeroko. Od parteru o konstrukcji arkadowo-filarowym, sukiennice dla charakterystycznego cienia w s艂oneczne dni nazywano czasem podcieniami. Przez wieki XVII, XVIII i XIX wzd艂u偶 pozosta艂ych pierzei Rynku, pobudowano kamieniczki. Po po偶arze miasta w 1834 r. w miejsce spalonych dom贸w wybudowano nowe. Wsz臋dzie roi艂o si臋 od kram贸w, jatek i sklepik贸w wszelkiego asortymentu. Tylko tu, bowiem wolno by艂o handlowa膰 w mie艣cie. Plac s艂u偶y艂 tak偶e za targowisko dla rolnik贸w i obwo藕nych kupc贸w w targowe wtorki. Taki stan przetrwa艂 w Przedborzu a偶 do pocz膮tku lat 90. ubieg艂ego stulecia. Obr贸s艂, wi臋c Rynek w ponadprzeci臋tne przedborskie bogactwo. To materialne i duchowe. Ka偶de.

W jego centrum, zaraz ko艂o studni, by艂 kiedy艣 pierwszy przedborski ratusz. Tu偶 obok, troch臋 pod g贸r臋, przy placu Ko艣cielnym dumna i wznios艂a, otoczona cmentarnym murem, stan臋艂a warowna budowla 艣wi膮tyni. Z przeciwnej strony Rynku, w kierunku mostu na Pilicy d艂ugo jeszcze po „potopie szwedzkim” sta艂 podupad艂y zamek kr贸lewski. Przy Ma艂ym Rynku ulokowano za艣 stacj臋 pocztow膮. Z Rynku wiod艂y ulice na 艣wiat, a to: kr贸lewska Krakowska – jak przysta艂o, na po艂udnie, Warszawska – ku p贸艂nocy i do morza, oraz Kielecka – na wsch贸d. Tutaj, wi臋c w Rynku, od zawsze bi艂o serce miasta. We wrze艣niu 1939 r., Rynek zosta艂 zrujnowany przez wojska niemieckie.

Rynek, to dobre urbanistyczne za艂o偶enie, kt贸re swymi korzeniami si臋ga antycznych czas贸w Grecji, Rzymu, nabra艂 pe艂ni cech w 艣redniowieczu. Tu w naszym Przedborzu by艂 klasycznym wr臋cz wzorcem. Dzi艣, Przedb贸rz jest jednym z nielicznych miast, kt贸re nie odbudowa艂o swego Rynku w tradycyjnym kszta艂cie. Z niema艂ym, przeto zdziwieniem przeczytali艣my w Planie Rozwoju Miasta Przedborza na lata 2005-2007, 偶e przedborski Rynek uznano za „bezpowrotnie zniszczony”!

Dzisiejszy Przedb贸rz posiada ju偶 tylko jeden, prostok膮tny Rynek. Po sukiennicach pozosta艂 tylko niewielki fragment. W czasach w艂adzy ludowej, zamiast odbudowy sukiennic wybudowano w g艂臋bi przyleg艂ego gruzowiska bloki mieszkalne i to one zamykaj膮 p贸艂nocn膮 ekspozycj臋 Rynku. W zachodniej pierzei postawiono kino, a p贸藕niej dorzucono jeszcze dom handlowy od po艂udnia. 贸wczesna Gminna Sp贸艂dzielnia wybudowa艂a ponadto dwie budki handlowe, kt贸re s膮 dzi艣 jakby skansenem tamtej epoki. Wszystko wybornie szpetne. Taki stan trwa. Tak, jakby si臋 tu zatrzyma艂 czas wojny.

Wykonano wprawdzie nowy bruk z kostki betonowej, zainstalowano stylowe latarnie, nawet atrapa studni stan臋艂a gdzie powinna. Swoistym cudem trzeba nazwa膰 niemo偶liw膮 do niedawna, a tak偶e dokonan膮 przebudow臋 i symboliczn膮 rewitalizacj臋 frontonu domu handlowego, kt贸ra zwyczajnie cieszy wszystkich. Przy okazji jednak zamieniono Rynek w parking, co mo偶e tylko budzi膰 zdziwienie. Kilka odnowionych elewacji kamieniczek na pierzei wschodniej r贸wnie偶 podnios艂o estetyk臋 Rynku.

Wci膮偶 jednak razi architektoniczny potworek w postaci Miejskiego Domu Kultury, owych budek z GS-u, szczerbatej zabudowy. Ra偶膮 kostropate kamienice i dachy kryte pap膮.

Rynek - jak 偶adna inna zabudowana cz臋艣膰 miasta - stanowi publiczn膮 przestrze艅 posiadaj膮c膮 walory dziedzictwa kulturowego. Dla w艂a艣ciciela dzia艂ki budowlanej w Rynku, nie jest ona tylko w艂asno艣ci膮 prywatn膮. Jest ona dodatkowo warto艣ci膮 kulturow膮 przynale偶n膮 wszystkim mieszka艅com Przedborza, a jej w艂a艣ciciel musi liczy si臋 z wymogami, jakie stawia mu 偶ycie wsp贸艂czesne. W Rynku ma prawo ka偶dy mieszkaniec i turysta cieszy膰 si臋 pi臋knym widokiem budowli i detali architektonicznych, tocz膮cego si臋 偶ycia kulturalnego, spo艂ecznego, prywatnego, religijnego. Tu mo偶na odpoczywa膰 i mile sp臋dza膰 wolny czas, jak zreszt膮 dowodz膮 tego t艂umy mieszka艅c贸w i go艣ci podczas festyn贸w, piknik贸w, koncert贸w artystycznych i odpust贸w. Jest to najpe艂niejszy wyraz spo艂ecznej d膮偶no艣ci do reanimacji przedborskiego Rynku.

Jako autorzy publikacji przedborskich zrzeszeni w Klubie Przedborskim w trosce o to, by naszemu Miastu przywr贸ci膰 pe艂en blask, apelujemy do Szanownych Radnych i Szanownego Pana Burmistrza Kr贸lewskiego Miasta Przedborza:

Wierzymy g艂臋boko, 偶e celem Waszego dzia艂ania jest dobro naszego Miasta. Spraw do za艂atwienia macie bardzo wiele. Jednak przynajmniej jedn膮 zrealizujcie podczas Waszej kadencji w pe艂ni. Reanimujcie serce miasta – odbudujcie w pe艂nym kszta艂cie przedborski Rynek! B臋dzie praca dla wielu, b臋d膮 dochody, b臋dziemy dumni wszyscy!

Apelujemy do Szanownych W艂a艣cicieli kamienic i posesji na przedborskim Rynku: zr贸bcie, co w Waszej mocy, by艣my mogli cieszy膰 si臋 razem z Wami z pi臋kna Waszych kamienic i posesji, 偶eby to pi臋kno sta艂o si臋 tak偶e rado艣ci膮 Go艣ci. Ju偶 dzi艣.

Do wszystkich Przedborzan: pom贸偶cie, w sw贸j spos贸b i na miar臋 mo偶liwo艣ci!

Co trzeba zrobi膰 od zaraz: w艂adze samorz膮dowe miasta powinny wykona膰 fragmentaryczny plan zagospodarowania dla Rynku, w kt贸rym by艂aby wytyczona nowa zabudowa i jej docelowy kszta艂t. Na tej podstawie niechaj architekci zaprojektuj膮 brakuj膮c膮 zabudow臋. Nikt w tej sprawie nie zast膮pi Rady Miasta ani Burmistrza. To Pa艅stwo dysponujecie prawem, ekonomicznymi 艣rodkami przymusu wobec z艂ych gospodarzy i mo偶liwo艣ciami pozyskiwania celowych dotacji unijnych i krajowych oraz 艣rodkami zach臋ty wobec bogatych inwestor贸w, kt贸rzy zechc膮 budowa膰 nowe, pi臋kne kamienice w Rynku. Zacznijcie od przebudowy Domu Kultury. To jest do zrobienia ju偶!

To najdro偶sze i najpi臋kniejsze miejsce miasta winno przynosi膰 doch贸d, s艂aw臋 i satysfakcj臋 - jak najszybciej.


Andrzej Stolecki
Wojciech Zawadzki




Przedb贸rz, czerwiec 2007 r.

Poni偶ej kilka zdj臋膰 dawnego i wsp贸艂czesnego Rynku (zdj臋cie 2 - ze zbior贸w OSP Przedb贸rz, zdj臋cie 3 - ze zbior贸w Wojciecha Zawadzkiego, zdj臋cia wsp贸艂czesne - P. Grabalski)

 

1.
rynek001.jpg
2.
rynek002.jpg
3.
rynek003.jpg
4.
rynek004.jpg
5.
rynek005.jpg
6.
rynek006.jpg
7.
rynek007.jpg
8.
rynek008.jpg
9.
rynek009.jpg
10.
rynek010.jpg