Od rana 21 wolontariuszy kwestowało na ulicach Przedborza, a także w Strzelcach Małych, Wielgomłynach i Czermnie. Po południu w sali gimnastycznej Zespołu Szkolno-Gimnazjalnego odbyła się impreza towarzysząca finałowi WOŚP. Program był tak urozmaicony, aby zarówno najmłodsi, jak i najstarsi mogli znaleźć coś dla siebie. Po symbolicznym przecięciu wstęgi odegrano hymn WOŚP. Początek części artystycznej należał do najmłodszych. Jako pierwsze zaprezentowały się dzieci z przedszkola „Gumiś”, które zaprezentowały różne tańce oraz piosenki Majki Jeżowskiej, a po nich 5-latki z przedszkola samorządowego wystąpiły z widowiskiem „Karnawał z babcią i dziadkiem”. Dzieci ze szkoły podstawowej w Górach Mokrych pokazały jak się tańczy po hiszpańsku, a Chór Klubu Seniora zaśpiewał „W rytmie tanga”. Harcerze z 26 DH Żywioły i 10 Drużyny Wędrowniczej przygotowali koncert piosenki turystycznej przy akompaniamencie gitary i bongosów. Była także poezja śpiewana, w wykonaniu Magdy Sztark i Klaudii Michalskiej z ZSP w Przedborzu, a dla lubiących rockowe brzmienie zagrał lokalny hard-rockowy coverband S.P.@.M. Wieczorna część „Przystanku Przedbórz” upłynęła na punk-rockowo, a to za sprawą gości specjalnych - zespołu Inhalators oraz warszawskiej formacji Nowy Świat.

Między występami licytowano różne przedmioty, m. in. podarunki od fundacji z logo WOŚP: notatnik, kalendarz i kubek, a także maskotki oraz mapę Przedborza i okolic z 1944 roku.

Obok części artystycznej, w hallu szkolnym zorganizowano miasteczko koncertowe, w którym mieściły się m. in. bufet (z kuglem), stoisko drobiazgów „Kijek Szczęścia”, punkty zbierania plastikowych nakrętek czy mini-salon fryzur i makijażu.

Na zakończenie odbył się pokaz fajerwerków, czyli tradycyjne „Światełko do nieba”.

- Zorganizowanie XXI Finału WOŚP w Przedborzu i kolejnej edycji "Przystanku Przedbórz - odjazd 3" było trudniejszym zadaniem niż w poprzednich latach. MDK w przebudowie, szalejąca grypa, robienie od nowa scenografii i inne ułatwienia życiowe. Musieliśmy zorganizować koncert w sali gimnastycznej Szkoły Podstawowej, zabezpieczyć parkiet i mimo ciężkich warunków akustycznych przeprowadzić imprezę tak, jak zaplanowaliśmy. Oprócz pieniędzy zebraliśmy też cały wielki karton nakrętek, co będziemy dalej kontynuować. Zaangażowała się spora grupa młodzieży w przedziale wiekowym od klas szóstych do szkoły średniej, no i oczywiście dorośli, których musiałbym wymienić całą ekipę. Poza tym po raz pierwszy wyszliśmy z akcją naszego sztabu do sąsiednich miejscowości. Tak... za najważniejszy uważam fakt, że nawet w kiepskich warunkach udało się zrobić imprezę, która jest częścią niezwykle szlachetnej akcji i równocześnie promocją naszej miejscowości - mówi Łukasz Czuryłło, szef sztabu.

(pg)

1.	2.	3.	4.	5.	6.
7.	8.	9.	10.	11.	12.
13.	14.	15.	16.	17.