Przedb�rz - 600-lecie miejskości Przedborza

600-lecie miejskości Przedborza

18.03.2005.

Przez cały weekend 17-18 września 2005 roku na przedborskim Rynku trwały obchody z okazji 600-lecia odnowienia praw miejskich przez Władysława Jagiełłę. Uroczystość połączyła się także z 75 rocznica powstania miejscowego Banku Spółdzielczego. Było więc podwójna okazja do świętowania. Mimo, że pogoda nie zachęcała - wiał lekki, ale przenikliwie zimny wiatr, na Rynku zgromadziły się prawdziwe tłumy. Taka okrągła rocznica zdarza się raz na sto lat. Ciekawych punktów rocznicowego programu było wiele. W holu Miejskiego Domu Kultury otwarto poplenerową wystawę malarską "Przedbórz 2005", a na Rynku odbył się pokaz walk rycerskich w wykonaniu Bractwa z Łęczycy. Do rycerskiej zabawy zaproszono oglądających ten barwny spektakl. Sporo osób gromadziło się przy licznych stoiskach. Wystawiał się m.in. Przedborski Park Krajobrazowy, Stowarzyszenie Ars Poppuli, Stowarzyszenie Agroturystyczne W Dorzeczu Warty i Pilicy z Krzętowa, Muzeum Ludowe, Bank Spółdzielczy. Natomiast na scenie miała miejsce główna część imprezy. Burmistrz miasta, Wojciech Ślusarczyk skierował kilka słów do publiczności, podziękował również wszystkim dzięki, którym udało się zorganizować to święto miasta i święto Banku zarazem. Po raz pierwszy oficjalnie do Przedborza zawitała aktorka Aldona Orman, która tu się urodziła i mieszkała przez kilka pierwszych miesięcy życia. Burmistrz wręczył pięknej aktorce kopię aktu lokacyjnego z 1405 roku oraz wyraził nadzieję, że będzie ona w przyszłości częściej gościć w nadpilicznym miasteczku. Bawiących się na festynie przywitali także Marszałek Województwa Łódzkiego, Stanisław Witaszczyk, wicewojewoda łódzki Artur Ostrowski, starosta Michał Deszcz. Jako, że partnerskim miastem Przedborza jest czeski Pribor, to nie wypadało zaprosić jednej z najlepszych europejskich orkiestr, która akurat tam działa. Wraz z orkiestrą w Polsce gościł starosta Pribora, Milan Strakoą. Nie brakło tez innych akcentów muzycznych w postaci występu zespołów Canoe i ludowej Harnamy z Łodzi, z którego występująca w nim młodzież może śmiało konkurować z takimi klasykami jak Mazowsze. Nie przyjechała natomiast teatralna grupa Animagia z Żytna. Za to podziwiać mogliśmy inscenizacje historyczne w wykonaniu młodzieży szkolnej. Gwiazdą sobotniego wieczoru był folkowy zespół No To Co, przy którego muzyce bawiły się różne pokolenia Przedborzan. A jako, że wybory już za pasem, wyjątkowo obrodziło w kandydatów na posłów i senatorów. Rozdawali potencjalnym wyborcom swoje ulotki i gadżety wyborcze, aby w ten sposób zachęcić do powierzenia głosów na ich nazwiska. Jednak nie zawsze było tak miło. Nasz dziennikarz został okrzyczany przez jednego z kandydatów prawej i sprawiedliwej partii, kiedy ten próbował mu zrobić zdjęcie. Widać, niektórych do Przedborza ściągnęła nie historia, lecz tylko zimna kalkulacja wyborcza. Ten incydent nie mógł jednak zakłócić tak wspaniałej historycznej uroczystości, bo następna taka okrągła rocznica dopiero za niecały wiek.

Tekst: Tomasz M. Kolmasiak
(Artykuł z tygodnika "Komu i Czemu" nr: 38, 21-27 września 2005 r.)
Fot. Tomasz M. Kolmasiak, Jarosław Zimny

10.

11.

12.

13.

14.

15.

16.

17.

18.

19.

20.

21.

22.

23.

24.

25.

nast�pny artyku� »

Wstecz

Informacje o plikach cookie