W艣r贸d dokument贸w Urz臋du Municypalnego miasta Przedborza z lat 30-tych XIX wieku dotycz膮cych budowy ratusza, znajduje si臋 protok贸艂 z posiedzenia Rady Municypalnej miasta traktuj膮cy o drewnianej szopie b臋d膮cej w艂asno艣ci膮 Kasy Miejskiej. Szopa ta przez miejscowych nazywana Klytk膮, s艂u偶y艂a za miejski areszt.

Dokumentem z dnia 11 czerwca 1834 roku Komisarz Obwodu Opoczy艅skiego nakaza艂 w艂adzom miasta Przedb贸rz rozpatrzy膰 czy Aresztownia owa jest w stanie u偶ywalno艣ci czyli i iak dalece takowa u偶yteczn膮 byd藕 ieszcze mo偶e?  16 czerwca 1834 roku w tym celu zebra艂a si臋 Rada Municypalna miasta w sk艂adzie pe艂nym pod przewodnictwem burmistrza Leskiego. W celu oceny u偶ywalno艣ci  jak i stanu technicznego aresztu powo艂ano dw贸ch mieszka艅c贸w Przedborza jako bieg艂ych: cie艣l臋 Jana Wilczy艅skiego oraz cie艣l臋 Miko艂aja Olszewskiego. Wraz z nimi urz臋dnicy udali si臋 do aresztu, kt贸ry w tym czasie znajdowa艂 si臋 na terenach nale偶膮cych do Ekonomi Przedborskiej, dzier偶awc膮 kt贸rej by艂 Joachim Lange, syn Wojciecha, nie 偶yj膮cego ju偶 od czterech lat budowniczego przedborskiej fabryki sukna. Co ciekawe w roku 1824 drewniana szopa s艂u偶膮ca za miejski areszt, przeniesiona zosta艂a tam z przedborskiego rynku na kt贸rym zajmowa艂a centralne miejsce. Mia艂a ona rozmiary: 17,5 艂okcia d艂ugo艣ci, 9 艂okci szeroko艣ci i wysoko艣ci 艂okci 6. Przeliczaj膮c na metry, stosowany w latach 1818 – 1848 jako miar臋 d艂ugo艣ci 艂okie膰 nowopolski, daje nam to odpowiednio ok. 10 metr贸w d艂ugo艣ci, szeroko艣膰 ok. 5 m i 20 cm, wysoko艣膰 3 m 45 cm. Rozwi膮zuje nam wi臋c to zagadk臋 obiektu zaznaczonego na mapie miasta z ok. roku 1815 a usytuowanego w艂a艣nie na 艣rodku rynku. Jako pow贸d przeniesienia podaje si臋 iey staro艣膰 i nieu偶yteczno艣膰 iako te偶 i dla tego 偶e uprz膮tnienia iey z tego placu – czyli rynku. Mo偶na tylko  przypuszcza膰, 偶e szopa ta przeniesiona zosta艂a na teren Winnicy czy Podzamcza, wchodzi艂y one bowiem w sk艂ad Ekonomi Przedborskiej. Miasto zobowi膮zane by艂o wobec tego p艂aci膰 dzier偶awcy Ekonomi Przedborskiej czynsz z wynajmu placu na kt贸rym szopa – areszt sta艂a. Po zbadaniu stanu technicznego stwierdzono i偶 budynek ten nie tylko nie nadaje si臋 do remontu czy reperacji ale i 偶e drewno z kt贸rego jest zbudowany tylko w jednej trzeciej nadaje si臋 jeszcze do wykorzystania. Postanowiono wi臋c o rozbi贸rce i tak nie u偶ytecznego obiektu i wystawieniu dobrego jeszcze z niego drewna na licytacj臋 w celu zasilenia kasy miejskiej. Dodatkowym zyskiem dla miasta, mia艂a by膰 po rozbi贸rce szopy oszcz臋dno艣膰 polegaj膮ca na likwidacji obci膮偶enia wynikaj膮cego z op艂aty za wynajmowanie placu na kt贸rym szopa sta艂a. Warto艣膰 drewna wyceniono na 100 z艂 - 60 z艂 za belki nadaj膮ce si臋 do dalszego wykorzystania oraz 40 z艂 za pozosta艂膮 cz臋艣膰 drewna (16 s膮偶ni) nadaj膮cego si臋 jedynie na opa艂.

Pawe艂 Zi臋ba

Autor jest cz艂onkiem Towarzystwa Mi艂o艣nik贸w Przedborza