V Festiwal Piosenki Angielskiej - relacja organizatora

27.06.2014.

Festiwal Piosenki Angielskiej w Przedborzu już chyba nigdy nie doczeka się stałego terminu, ale widać taki jego urok. Póki powtórzyła się ta sama pora roku. Tym razem padło na 21 czerwca, a piąta edycja Festiwalu stała weszła w skład sobotniego programu Dni Przedborza. Są różne opinie na temat łączenia tych dwóch imprez, czy lepiej razem czy osobno, niech więc każdy oceni sam.

Patronat Festiwalu objął portal Przedbórz.com.pl, oficjalnym organizatorem jest Miejski Dom Kultury, ale zorganizowany został przy współpracy z Zespołem Szkolno – Gimnazjalnym, Stowarzyszeniem Przyjaciół Ziemi Przedborskiej (dziewczyny, kugiel jak zwykle udany) i Urzędem Miejskim. Impreza odbyła się dzięki pozyskanym środkom z Lokalnej Grupy Rybackiej i Lokalnej Grupy Działania. Nagrody ufundowały wydawnictwa Pearson Longman, Oxford University Press i Macmillan Education. Każdy z uczestników i zaproszonych gości otrzymał pamiątkową plakietkę z kangurem trzymającym gitarę w ubraniu w barwach flagi australijskiej. Taki sam motyw był zresztą na plakatach i na scenie.

W końcu tegoroczna edycja miała charakter australijski, dlatego na scenie zawiesiłem mapę Australii, którą ozdobiłem maskotkami krokodyla, ośmiornicy i kraba. I tak około godziny 11:00 po krótkim przywitaniu wkroczył na scenę chór szkolny z ZSG pod batutą pani Błońskiej, wystrojony w kapelusze, koszule w kratę i wytarte dżinsy. Część śpiewających niosła na ramieniu kijki z tobołkami, a oprócz akompaniamentu na pianinie po raz pierwszy chórowi towarzyszyły gitary i tamburyno. Zabrzmiały dwie zwrotki i refren „Waltzing Matilda” - znanej na całym świecie australijskiej piosenki ludowej, która nawet aspirowała do rangi hymnu narodowego Australii. Równocześnie pod studnią rozłożył się ze stoiskiem Klub Miłośników Australii i Oceanii z Bydgoszczy.

Na „Pikniku pod wiszącą skałą” można było kupić sporo książek i albumów oraz obejrzeć pamiątkowe wyroby Aborygenów, a wśród nich słynny bumerang czy instrument didgeridoo.

W skład jury weszły znane już z wcześniejszych edycji osoby: pani Ewa Woźniak z Gepnerowa (anglistka), pan Józef Szymoniak z Radomska (muzyk) i nowy członek jury – pani Anna Chamera z Chełmców pod Warszawą. Pani Chamera śpiewa już od 6 roku życia, była dwukrotnym uczestnikiem warsztatów jazzowych w Puławach, studiuje edukację muzyczną na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego w Kielcach, specjalizuje się w śpiewie estradowym i prywatnie uczy emisji głosu.

Tym razem w kategorii wiekowej pozwoliliśmy wystąpić zarówno solistom jak i zespołom, których w tym roku było znacznie więcej, przez co moim zdaniem przesłuchania są znacznie ciekawsze.

W kategorii I – III wystąpili:

• Seweryn Oziembała, kl. I – PZS – G Płoszów – Hokey cokey Ray Anthony;
• Emilia Margas, kl. II – PZS – G Ręczno – Rivers of Babilon Boney M;
• Maja Janus, kl. III – PSP Kobiele Wielkie – Hallelujah Leonard Cohen;

1 miejsce – Anna Łuszczarek, kl. III – ZSG Przedbórz – Hallelujah Leonard Cohen;
2 miejsce – Kacper Tomala, kl. III – ZSG Kodrąb – Oh Caroll Neil Sedaka;
3 miejsce – Kuba Jadowski, kl. III – SP Mieczyn – You are not alone Michael Jackson;
Wyróżnienie – Julia Krawczyk, kl. III – SP Stobnica – What a wonderful world Louis Armstrong.

Zespoły I – III:
• Amelia Soja, Anna Gąsior, Mateusz Sochacki, Martyna Borciuch, PZS – G Strzelce Małe – The Monster;

1 miejsce – Wiktoria Łuszczarek, Paulina Frańczak, Wiktoria Dursiewicz, kl. III ZSG Przedbórz – London bridge;
2 miejsce – Joanna Ciesielska, Maja Ciesielska, Aleksandra Jaguścik, Oliwia Łysiak, Nikola Kardas, kl. I, PSP Wielgomłyny – It’s party time;
3 miejsce – MALINKI, kl. III, PZS – G Ręczno – Little brother;
Wyróżnienie – Magda Olejnik, Mateusz Madejski, Anna Łuszczarek, kl. III, ZSG Przedbórz – I’m happy.

W kategorii IV – VI:
• Marcelina Kowalska, kl. VI, SP Stobnica – Rolling in the deep Adele;

1 miejsce – Anna Gonerka, PSP Fałków – I’ll be there Jacksons 5;
2 miejsce – Sandra Glenda, ZSG Przedbórz – Lady in black Urial Heep;
3 miejsce – Weronika Stachura, ZSP Komorniki – Hallelujah Leonard Cohen;
Wyróżnienie – Natasza Bartłomiejczyk, SP Przygłów – This is the life Amy McDonald.

Zespoły IV – VI:
1 miejsce – Wiktoria Olczyk & Szymon Dyktyński, kl. IV – VI, PSP Wielgomłyny – You’re the one that I want Grease;
2 miejsce – Weronika Miśkiewicz & Damian Bus, kl. IV, ZSG Kodrąb - Neverending story Limahl.

Soliści – gimnazjum:
• Marta Piasta, lat 16, PG Ujazd – Man in the mirror Michael Jackson;
• Daria Papierska, kl. III, PG Wierzchlas – Angels Robbie Williams;
• Wiktoria Wolska, kl. III, GP Szczerców – Dream a little dream of me Doris Day lub Michael Buble
• Izabela Niezbecka, kl. III, PZS-G Ręczno – Bubbly Cobie Calliat;

1 miejsce – Agata Paździerska, kl. III, ZSG Przedbórz – Anastasia Slash;
2 miejsce – Karol Barton, kl. III, GP Dobrzelów – I’m yours Jason Mraz;
ex aequo – Jakub Łuszczarek, kl. III, ZSG Przedbórz – Angels, Robbie Williams.

Soliści szkoły ponadgimnazjalne:
1 miejsce – Szymon Przybył, kl. II, ZSP Szczerców – L-O-V-E Nat King Cole
2 miejsce – Klaudia Koścista, kl. I, Tomaszów Maz. II LO – I have nothing Whitney Houston
3 miejsce – Anita Wędrychowicz, kl. I, Tomaszów Maz. III LO – Turning tables.

Zespoły z gimnazjum i ponadgimnazjalne:
1 miejsce – SZLACHETNY ZESPóŁ ARTYSTYCZNY, Łowicz, I LO – Waterloo Abba;
2 miejsce – Bartosz Lasota, Michał Cichowski, Igor Krzciuk, Tomaszów Maz. II LO – Tears in heaven Eric Clapton;
3 miejsce – Aleksandra & Małgorzata Dura, kl. I gimnazjum, PZS-G Ręczno – Rock down to Velvet;
Wyróżnienie – Zespół 3D (Ewa Kołodziejska, Klaudia Szumacher, Piotr Młynarczyk) kl. II – III gimnazjum, ZSG Kodrąb – Uptown girl Billy Joel.

Ogółem wystąpiło 32 wykonawców i po raz pierwszy gościliśmy uczestników z Kodręba i Przygłowa. Po zakończeniu przesłuchań w kategorii klas I – III i IV – VI jury udało się na naradę, a na scenę wkroczyły dziewczyny z klas III c i III a szkoły podstawowej w Przedborzu. Przebrane za Aborygenów, grając na prymitywnych drewnianych instrumentach wykonały „taniec kangura” i „taniec emu”, a za podkład służyła im muzyka z eukaliptusowego didgeridoo wykonywana na żywo przez Roberta - jednego z członków KMAiO. Szef Klubu – pan Lech Olszewski opowiadał różne ciekawostki o Australii i wspomnianym instrumencie i świetnie nawiązywał kontakt z młodymi wykonawcami. Miłośnicy Australii mieli trochę pecha, bo w pewnym momencie zerwał się taki wiatr, że potłukła się wydmuszka strusiego jaja i uszkodziła tablica Klubu.

Po występie zaprezentowaliśmy kilka videoclipów takich australijskich sław jak INXS, Kylie Minogue, Midnight Oil, The Saints i Men At Work (dzięki za pomoc Paweł) i przeszliśmy do kategorii gimnazja i szkoły ponadgimnazjalne. To bardzo miłe, że uczestnicy i laureaci z poprzednich lat decydują się odwiedzać nas po raz kolejny. Moją uwagę zwrócił jeden z zespołów, który w swoim składzie miał saksofon, ale... dlaczego z niego ani raz nie skorzystał? Około 14:30 na rynek wjechali motocykliści z Prospect Przedbórz VC 19-78 MC Poland, więc przywitaliśmy ich videoclipem SPIDERBAIT „Ghost Riders in the Sky”, a to też australijski zespół.

O 15:00 musiałem oddać scenę do dyspozycji grupy IRA, która przeprowadzała próbę. No cóż, wyrobiliśmy się w czasie, ale głównie dzięki temu, że sześciu wykonawców nie dotarło na Festiwal. Na szczęście IRA na moją prośbę zakończyła próbę o godz. 16:30 i nasz gość specjalny czyli 4 SZMERY z Bochni mógł już montować sprzęt. Warto dodać, że panowie jechali do nas z Międzyzdrojów, bo tak wypadła im trasa. Miałem obawy, jak Szmery poradzą sobie w takim rozgardiaszu, ale pocieszyli mnie słowami: „Nie martw się stary, mamy dojście do mikrofonów. Bywało, że graty stały pod nogami.”

Około godz. 17:00 pani dyrektor Halina Mikuszewska i członkowie jury rozdali nagrody i przyszedł czas na cover – band AC/DC. Niestety wielu uczestników musiało odjechać już do domu, a kilku innych zaczęło grymasić i nie chciało wyjść na scenę. Na szczęście znalazło się dziesięciu, którzy potrafią się bawić i koncert rozpoczął się zbiorowym wykonaniem „It’s a long way to the top if you wanna rock’n’roll”. Przy „Shot down in flames” oddałem strzał z korkowca i 4 Szmery pokazały swój profesjonalizm. W trakcie koncertu wyświetlaliśmy na telebimie refreny piosenek (dobra robota, Przemek). Przy „Touch too much” wokalista próbował trochę rozruszać przedborską publiczność, zachęcając do wspólnego śpiewu, potem zadedykował mieszkańcom „Sin City”, potem jeszcze „High Voltage”, ale największe ożywienie nastąpiło, gdy na scenę wkroczyły uczennice z klasy IV b – Sandra i Eliza. Pytam: „Sierściu! Czy dziewczyny czują rytm?” Pada odpowiedź: „Pewnie tak ...zależy jakie.” Odpowiadam: „A takie!” Dziewczyny pozbyły się tremy na dobre i uatrakcyjniły wykonanie „Girls got the rhythm” swoim tańcem połączonym z tradycyjnym head – banging. Wokalista zażartował, żeby im nie robić więcej takich numerów, bo przy takich żywiołowych dziewczynach człowiek czuje się bardzo stary. Jeszcze „Jailbreak”, „Whole Lotta Rosie” i na zakończenie migające rogi na głowie, bo niestety przyszedł czas na ostatni numer czyli „Highway to Hell”. Wprawdzie nie było bisów, bo o 18:00 musiałem już definitywnie zwolnić scenę, ale 4 Szmery i tak dały z siebie wszystko. Potem już tylko przyszła pora na autografy, zdjęcia z zespołem i ...pożegnanie. Acha, festiwalowy kangur wykonany przez panią Morawiec i jej kółko plastyczne pojechał do Bydgoszczy.

Osobne podziękowania dla Patrycji Zalas i Filipa Musiała, którzy byli konferansjerami Festiwalu oraz dla Adama Raczyńskiego i Mateusza Żurawskiego, którzy pomogli mi przy scenografii.

Łukasz Czuryłło