W kursie mistrzowskim, odbywającym się na zawsze koniec sezonu, uczestniczyli instruktorzy oraz zawodnicy reprezentacji Polski w karate, ponad 250 osób. Byli to głównie posiadacze czarnych pasów. Kurs prowadzili Witold Kwieciński oraz gość specjalny dr n. med. Michael Zbigniew Kuschelewski z Niemiec, specjalista zarządzania energią Qi / Ki.

W uroczystości ogłoszenia wyników plebiscytu na Najlepszych Zawodników w Karate Tradycyjnym 2012 roku, która odbyła się w niedzielę 9 grudnia, wzięli udział tegoroczni polscy medaliści oraz instruktorzy.

Imprezę rozpoczął pokaz w wykonaniu zawodników z kadry narodowej PZKT – medalistów XVI Mistrzostw Świata w Karate Tradycyjnym, które odbywały się w październiku tego roku w Łodzi. Pokaz poprowadził Paweł Janusz, dwukrotny mistrz świata w kata. Podsumowując rok 2012, najlepszym zawodnikom karate wręczono dyplomy, a otrzymali je: Katarzyna Krzywańska (kata), Paweł Janusz (kata), Justyna Marciniak (kumite), Marta Niewczas (kumite), Łukasz Radwański (kumite), Katarzyna Krzywańska i Tomasz Jończyk oraz Bartosz Skwarski i Jan Kłębek (najlepsze pary En-bu). Wyróżniono także polską drużynę w składzie: Daniel Iwanek, Łukasz Radwański, Damian Stasiak i Łukasz Wójcik, która wywalczyła złoty medal w kumite drużynowym podczas tegorocznych mistrzostw świata. Osiągnięcie to było powtórzeniem sukcesu sprzed 20 lat, kiedy to na mistrzostwach w Montrealu w listopadzie 1992 roku polscy reprezentanci: Andrzej Maciejewski, Jacek Wierzbicki, Wojciech Kamiński i Krzysztof Neugebauer zdobyli pierwszy w historii polskiego karate złoty medal dla Polski. Zawodnicy ci obecni byli na uroczystości (fot. 13).

- My pojechaliśmy tam nie jako faworyci, byliśmy nieznanym zupełnie wtedy krajem, to było zaraz po przemianach w naszym kraju i Związek miał bardzo świeżą historię. Zdobyliśmy złoty medal dla naszego kraju. Dopingowała nas wspaniale Polonia kanadyjska. To były jeszcze takie czasy, gdzie tak naprawdę nie czuliśmy się w pełni swobodnie za granicą. Chłopaki żeby pojechać na te zawody posprzedawali różne dobra, ja na przykład sprzedałem swój samochód, żeby mieć bilet i pojechać na te mistrzostwa. Później oczywiście stan naszego sportu, stan finansowania poprawiał się, tak że dzisiaj jesteśmy zasilani budżetem centralnym z ministerstwa sportu na wyjazdy sportowe, na przygotowania, ale też konkurencja jest coraz większa. I wtedy to była niespodzianka, a dzisiaj, aż dwadzieścia lat czekaliśmy na złoty medal, bo po drodze były srebrne i brązowe – wspomina Włodzimierz Kwieciński, prezes PZKT. 

Wyróżniono również najlepszych instruktorów, szkoleniowców i egzaminatorów: Andrzeja Maciejewskiego, Martę Niewczas, Pawła Janusza i Ryszarda Skwarskiego.

W tym roku przypadł także jubileusz 40-lecia karate tradycyjnego w Polsce. Z tej okazji na zakończenie wszystkim laureatom i wyróżnionym w plebiscycie wręczono okolicznościowe medale.

- Ten rok jest niezwykły, ponieważ nigdy w historii nie udało nam się zdobyć na mistrzostwach świata więcej w sumie niż siedem medali. W karate tradycyjnym jest dwanaście, a już od tego roku trzynaście konkurencji, w których można zdobyć medale. Te siedem medali to zwykle były złote, srebrne i brązowe. W tym roku zdobyliśmy siedem złotych, i pozostałe medale, aż do dwudziestu w seniorach, to były srebrne i brązowe. Jest to niezwykłe osiągnięcie i po raz pierwszy Polska w 40-letniej historii bycia członkiem karate tradycyjnego uplasowała się na pierwszym miejscu. Za nami są Brazylijczycy, Włosi i inne bardzo duże potęgi karate tradycyjnego na świecie i jesteśmy z tego bardzo dumni – mówi Włodzimierz Kwieciński.

Pod koniec stycznia w „Dojo – Stara Wieś” rozpocznie się obóz zimowy, który zainauguruje nowy sezon.

(pg)

1.	2.	3.	4.	5.	6.
7.	8.	9.	10.	11.	12.
13.	14.	15.	16.	17.	18.