Karawaning.pl jest to nieformalne zrzeszenie ludzi, którzy lubią spędzać wolny czas podróżując autami z przyczepami kempingowymi oraz kamperami (samochodami kempingowymi). Nie ma żadnego zarządu ani składek członkowskich. Członkowie kontaktują się przez forum internetowe, tam też wybierają miejsca na coroczne zloty. W ciągu roku odbywają się dwa główne zloty: na początku maja, jest to oficjalne rozpoczęcie sezonu i we wrześniu. Stanicę harcerską „Biały Brzeg”, położoną w gm. Kluczewsko (woj. świętokrzyskie), na terenie Przedborskiego Parku Krajobrazowego, wybrano na tegoroczny majowy zlot. Wzięło w nim udział 120 załóg, a wśród nich całe rodziny, niektórzy z małymi, nawet kilkumiesięcznymi dziećmi. „Biały Brzeg” zaproponował swoim kolegom karawaningowiec z Radomia o nicku „Jack”.

"Jack" pokauje naklejki ze zlotów na przyczepie swojego kolegi

- Zawsze na kogoś wypadnie znaleźć miejsce, zaproponować na forum innym. We trzech z kolegami przyjechaliśmy tutaj, ponieważ to miejsce przez przypadek odkryliśmy latem, powiedzieliśmy komendantowi że ma warunki na przyjęcie przyczep i kamperów – mówi.

Podczas zlotów organizowane są wycieczki, aby poznać okolicę. Tak też było i tym razem. Harcerze zorganizowali uczestnikom zlotu wycieczkę, podczas której odwiedzili Muzeum Wsi Kieleckiej w Tokarni, Chęciny oraz jaskinię Raj, a także spływy kajakowe. Niektórzy korzystali z turystyki rowerowej.

- Przyjemnie jest jak przyjeżdżasz na taki zlot i widzisz że jest kolega ze Szczecina, drugi kolega jest z drugiej strony Polski. Na tym zlocie był Szczecin, Zgorzelec, Lubań, Rzeszów, Białystok, Gdańsk, nie wspominając o centralnej części Polski, bo oni mieli troszkę bliżej, nie ma znaczenia skąd, jest hasło i przyjeżdżamy – mówi uczestnik „Ptaku” z Łodzi.

Jednym ze zwyczajów takich imprez jest przebieranie się przez najstarszych członków za kogoś, np. za jaskiniowców, co ma być atrakcją dla nowych osób. W wolnych chwilach karawaningowcy także wymieniają między sobą doświadczenia.

- Całe wieczory spędzamy na pogaduchach, grach na gitarze, śpiewach, wymieniamy uwagi o sprzęcie, kto co jak naprawił i usprawnił, niektórzy przerobili fabryczne przyczepy, dostosowali tak jak im akurat pasuje, są tacy, którzy niemal od podstaw sobie sprzęt robią – dodaje „Jack”.

Dzięki pobytom na takich zlotach uzyskuje się kolejny stopień zlotowca, począwszy od młodszego zlotowca, aż do komandora, zostaje nim osoba, która zaliczyła 10 zlotów.
Członkowie Karawaning.pl także pomagają sobie na co dzień, jest stworzona tzw. lista assistance koleżeńskiego, jeśli ktoś jest w trasie i potrzebuje noclegu czy naprawy samochodu może się zwrócić po pomoc do innego członka.

(pg)