Żydzi z całego świata odwiedzają miejsce dawnego cmentarza żydowskiego w Przedborzu kilka razy w roku. 7 września przypadła kolejna rocznica śmierci cadyka Jeszaji Weltfrieda z Przedborza i w tym roku po raz pierwszy chasydzi mogli się modlić na ogrodzonym już cmentarzu i w nowo wybudowanym ohelu. O ogrodzenie cmentarza od kilku lat starał się Dariusz Dekiert, judaista z Łodzi. Budowę rozpoczęto w 2015 roku, a inwestycję udało się ukończyć na początku września tego. Cały teren cmentarza został ogrodzony, z trzech stron wybudowano betonowy płot, a od strony rzeki, ze względu na grząski grunt - metalową siatkę. Całość zamyka metalowa brama. Prace sfinansowali chasydzi, m.in. potomkowie cadyka z Przedborza. Na cmentarz wróciła część macew, wydobytych z podwórka Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych. W tym roku na kirkucie wzniesiono też ohel - niewielki budynek, w miejscu pochówku cadyków i to właśnie tam, wokół symbolicznego nagrobka modlili się chasydzi.

(pg)